Najbardziej oczekiwany polski film narciarski A.D. 2010 w końcu dostępny dla wszystkich. Po kilku miesiącach od touru po kilku polskich miastach i wyświetlania przy pękających w szwach salach kinowych, doczekaliśmy się "Folkloru" w internecie, w jakości HD, podarowanego w święta Bożego Narodzenia. Jaki był to prezent i czy faktycznie jest to najlepszy film tego typu rodem z Polski?
Oczekiwania były spore bo i elementy składowe produkcji nietuzinkowe. Riderzy? Sama polska czołówka - w rolach głównych team
twotip, czyli Piotr Wojarski i Bartek Sibiga, a jako drugoplanowi aktorzy m.in. Szczepan Karpiel i Marek Doniec. Za reżyserie wziął się znany z wielu editów i niepowtarzalnego stylu filmowania Michał Całka aka
Tenczys, a miejscówki na których przyszło jeździć ekipie z "Folkloru" były zróżnicowane - zaczynając od Katowic, na Saas Fe kończąc. Wszystko to okraszone w 100% polską muzyką, np.
HIFI Bandy,
Hemp Gru czy
Małpy i 2stego. Wszystko na pierwszy rzut oka brzmi niezwykle zachęcająco, ale także stawia wysoko poprzeczkę.
Na szczęście wszystko wyszło wyśmienicie - narciarze (dodając do tego pojawiających się także zagranicznych gości w osobach Jamesa Woodsa,
Christiana Bieriego i wielu innych) trzymają wysoki i równy poziom, chociaż wypadałoby wyróżnić Bartka Sibigę za double rodeo, niespotykane dotąd w polskich produkcjach. Jazda jest poprzeplatana lifestylowymi ujęciami z imprezy, samochodu, alpejskimi landschaftami, gonieniem zwierząt i wizytą Bartka u lekarza, które wypadają równie ciekawie jak skoki w parkach czy sesje na osiedlowych rurach. Wizualnie, zwłaszcza oglądając w HD, wygląda to wszystko znakomicie i klimatycznie, więc wielkie słowa uznania pod adresem Tenczysa. Dodamy do tego, że "Folklor" został w całości sfinansowany z własnej kieszeni, bez pomocy sponsorów i mamy już cały obraz tej bardzo dobrej produkcji. W moim odczuciu jedynie muzyka jest level niżej, bo zamiast mainstreamowych wykonawców jak np. Vienio, widziałbym bardziej w*urwionych undergroundowych W.E.N.Ę. lub Zkibwoya - jest to i tak moja własna subiektywna opinia, z która pewnie wielu się nie zgodzi. Podsumowując, odpowiadam twierdząco na pytanie zadane wcześniej - jest to najlepsza i najbardziej bijąca "polskością" i prawdziwym klimatem nart produkcja opatrzona napisem made in Poland, ale patrząc na progres i systematyczność wypuszczania
nowych materiałów całego odpowiedzialnego za "Folklor" teamu pewnie za jakiś rok się to zmieni.
Folklor from
Michael Ten Calka on
Vimeo.
Strona filmu, a w niej m.in. soundtrack i opis autora -
www.folklormovie.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz